Największe błędy w promowaniu firmy na Instagramie

Największe błędy w promowaniu firmy na Instagramie.
Każdego dnia pracujemy nad rozwojem dziesiątek profili na Instagramie naszych klientów. Pomagamy rozwijać konta - zwiększać ilość obserwujących, produkować wartościowe treści i zwiększać zasięgi. Wykonujemy również wiele zewnętrznych audytów social media - widzieliśmy już dziesiątki tysięcy profili firm na Instagramie, co pozwoliło nam na zdobycie doświadczenia i przygotowanie listy największych błędów w promowaniu firmy na Instagramie.


1. Brak strategii

Pierwszym bardzo podstawowym błędem jest oczywiście brak jakiejkolwiek strategii. Bardzo często firmy “testując” potencjał Instagrama tworzą profil, wrzucają kilka postów - nie widzą żadnych natychmiastowych wyników i pozostawiają profil sam sobie. Czasami widzimy sytuację, w której firma wrzuca na Instagram post np. co pół roku, tylko w momencie wyprzedaży/nowości. Obserwujący na profilu pozostawieni bez kontaktu nie będą reagować na nasze okazjonalne posty, na pewno również nie skorzystają z usług, nie kupią produktu. Klienci w social media oczekują wsparcia i dobrego kontaktu z marką. Widząc zaniedbany, pusty profil myślą, że marka nie nadąża za rozwojem mediów społecznościowych. Obserwujący nie mogąc sprawdzić nowych publikacji będą mieli również problem z zaufaniem do marki. Jeśli widzimy konto firmy która ma estetyczne, nowoczesne posty, dużo polubień i komentarzy - mamy od razu pozytywne pierwsze wrażenie. Wchodząc zaś na puste konto efekt jest dokładnie odwrotny - nie mamy zaufania, nie widzimy dowodu społecznego, a przy niektórych profilach zastanawiamy się nawet czy dana firma jeszcze istnieje. Doprowadzenie do takiej sytuacji to najgorsze co możemy zrobić. Zdecydowanie lepiej już nie zakładać Instagrama, niż pozostawić go w charakterze straszaka na klientów. Cały ten punkt wydawać się może truizmem, jednak często zadając właścicielowi firmy pytanie o Instagram słyszmy m.in: “Nawet nie wiem czy mamy jakiś Instagram…” “Chyba mamy jakiś instagram, kiedyś Córka coś tam nam pomagała...” Opuszczonych firmowych Instagramów jest więc finalnie całkiem sporo. Zdecydowanie lepiej zlecić prowadzenie firmowego instagrama wyspecjalizowanej agencji, takiej jak nasza, by profil reprezentował dumnie firmę w sieci i zwiększał zaufanie do firmy.


2. Kupowanie sztucznego ruchu, by rozwinąć Instagram

Punkt ten celowo jest drugi, bo jest już jakąś strategią. Absolutnie najgorszą z możliwych, ale jednak. Rozumiemy zamysł kupowania sztucznych polubień, na Instagramie faktycznie każdemu zależy na tym, by pokazać, że jego zdjęcia/produkty są ciepło przyjmowane. Pewnie każdy widząc ogromne profile z tysiącami obserwującymi nawet z ciekawości chciał sprawdzić, w jaki sposób można by zrobić podobnej wielkości konto za kilka złotych. Wpisujemy wtedy frazę “kup obserwujących na Instagramie” w google i widzimy same świetne oferty, które za kilkadziesiąt złotych zapewnią nam sukces na tej platformie. Ale czy na pewno? Niektórzy kupują obserwujących na Instagramie w celu zbudowania dowodu społecznego - pokazania, że faktycznie naszą firmą interesują się prawdziwi ludzie. Problemem jest to, że sztuczny ruch jest zawsze niskiej jakości. Nawet przy najdroższych pakietach z uzupełnianiem obserwujących, przy opcjach nazwanych jako nie do wykrycia - efekt jest ten sam. Na pierwszy rzut oka każdy użytkownik social media zorientuje się, że dana marka kupuje sztucznych obserwujących. Powtórzymy jeszcze raz: każdy użytkownik to widzi. To nie jest tak, jak często słyszymy “Wy jako agencja to potraficie zweryfikować, ale przeciętny człowiek na pewno nie zauważy…” - na pewno zauważy. Sztuczne konta mają dziwne losowe nazwy, absolutnie losowe zdjęcia, często nie mają opisów, hastagów, obserwują tysiące innych kont, często są zupełnie puste i od razu widać, że nie jest to realna osoba. Kupując obserwujących już na samym początku uzyskujemy efekt odwrotny od zamierzonego - potencjalni klienci od razu widzą, że gramy nieczysto, wszystko jest udawane i coś tu po prostu nie gra. Ponadto - nie przechytrzymy algorytmów Instagrama. Za każde nieczyste zagranie na platformie czeka nas kara w postaci ucięcia zasięgów, bana lub blokady konta. Za każdym razem kupno sztucznego ruchu odbija się negatywnie na aktywności. Załóżmy, że nasz post powinien standardowo dotrzeć do 1 000 odbiorców, jeśli na naszym koncie mamy sztuczny ruch - większość wyświetleń postu zostanie skierowana przez Instagram do kupionych przez nas obserwujących i w ten sposób np. 900 razy wyświetlimy się botom, które na pewno nic od nas nie kupią. Oprócz utraty zasięgów tracimy również niektóre możliwości reklamy. Przy dobrze rozwiniętym profilu na Instagramie możemy generować na Facebooku grupy podobnych odbiorców - dzięki czemu Facebook wykorzystując wszystkie swoje dane jest w stanie znajdować dla nas idealnych klientów. Gdy jednak mamy kupiony sztuczny ruch algorytm stwierdzi, że naszym idealnymi klientami są np. konta z Arabii. Kupno sztucznego ruchu na każdym etapie działań będzie generowało problemy. Miewamy również zlecenia usuwania sztucznego ruchu z konta, gdy np. konkurencyjne firmy kupują sobie sztuczny ruch na złość - wiedząc, jak bardzo jest to szkodliwe dla konta. Mamy wtedy sporo pracy nad usuwaniem botów z konta, finalnie jednak ich usunięcie każdorazowo zwiększa aktywność. Po co utrudniać sobie działania w Internecie? Co gorsza, często kupno obserwujących uniemożliwia działania z agencją - przykładowo u nas- odpowiadamy za wynik i gwarantujemy przyrosty obserwujących. Jeśli jednak aktualna baza konta jest sztuczna, Instagram samodzielnie usuwa np. 20/30 obserwujących z konta codziennie. Nawet jeśli pozyskamy 30 obserwujących każdego dnia, wynik konta będzie na zero. Co prawda wymienimy sztucznych obserwujących na prawdziwych - jednak z zewnątrz na pierwszy rzut oka konto zupełnie nie będzie rosło - a proces odzyskiwania aktywności będzie trwał bardzo długo.


3. Wrzucanie postów bez opisów lub bez hastagów

Na temat skutecznej obsługi Instagrama powstało wiele tysięcy artykułów, książek, kursów, a każdy z nich porusza ten punkt. Nadal jednak widujemy posty tworzone przez influencerów pozbawione choćby słowa opisu. Każde zdjęcie opowiada jakąś historię, problem w tym, że bez opisu post jasny jest jedynie dla jego autora. Przykładowo - zdjęcie zrobione podczas wakacji, bez żadnego opisu dotyczącego wyjazdu, celu itd. Obserwując konto z zewnątrz można pomyśleć, że zdjęcie jest z internetu, a autorowi np podoba się widok, może chciałby tam być. A może jednak tam jest? Nie zakładajmy, że obserwujący znają każdy szczegół naszego życia - widujemy wiele profili pozbawionych zupełnie kontekstu, które wzbudzają w nas jedynie zamieszanie i powodują poczucie zagubienia. Jak mówi znane w branży angielskie powiedzenie “The Confused Mind Never Buys”. Kolejny aspekt to publikacje wpisów z opisem, ale bez hastagów. Nie dodając hastagów tracimy bardzo dużo nowego ruchu, a posty docierają praktycznie tylko do naszych obserwujących. Jeśli możemy za darmo dotrzeć do nowych osób - warto wykorzystać tą szansę i ułożyć przynajmniej 5-10 #. Dla naszych klientów przygotowujemy paczki idealnych hastagów do każdej publikacji - tak ważny jest to element skutecznego rozwoju konta na Instagramie.


4. Nie korzystanie z instastories

Instastories według twórców Instagrama powstało z powodu zmniejszonej ilości publikacji na platformie. Każde zdjęcie na Instagramie w mniemaniu wielu osób musi być absolutnie idealne, piękne, zgrane z profilem, interesujące i prezentujące nas w jak najlepszym świetle. Problem w tym, że wykonanie takiej publikacji może zając sporo czasu, a finalnie i tak może zostać odrzucone przy perfekcjonistycznej postawie twórcy. Instastories miało być odpowiedziom na ten problem - formatem na dzielenie się luźnymi zdjęciami z danego dnia. Co warte podkreślenia zdjęcia w formacie instastories znikają po 24h, dzięki czemu nie będziemy przez ich pryzmat oceniani w przyszłości. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że format ten odniósł sukces i bardzo wiele osób z niego korzysta. Warto wykorzystać pełen potencjał tego rozwiązania - prezentując np. nagrania z produkcji czy kulis firmy. To idealny sposób na zbudowanie zaufania do marki i wzrost zasięgów. Co istotne Instagram przyznał się ostatnio, że zmniejsza zasięgi publikacji w których udostępniamy cudzą twórczość. Warto wiedzieć, że platforma stawia na autorskie publikacje i tworzyć własne materiały na Instastories. Format ten pozwala na przeprowadzanie wielu interakcji z odbiorcami, na quizy, ankiety, zadawanie pytań - zdecydowanie warto testować każde rozwiązanie.


5. Promowanie postów przy pomocy guzika “promuj” z telefonów

Kolejnym błędem jest promowanie postów z poziomu telefonu, za pomocą guzika “promuj post”. Po pierwsze - nie przyniesie to nam zwykle nowych obserwujących, bo Instagram nie ma takiego celu reklamowego. Faktycznie możemy jednak zwiększyć liczbę wyświetleń, zasięgi i liczbę polubień zdjęcia. Pytanie jednak - jakim kosztem? Zrobiliśmy test i wypromowaliśmy post z telefonu za 100 zł, przyniosło nam to około 200 nowych polubień. Mamy zatem 0,50 zł /polubienie. Podobną kampanię ustawiliśmy profesjonalnie przez system reklamowy Facebooka - koszt polubienia spadł do 0,01 (do jednego grosza!). Wynik mówi sam za siebie. Widzimy jednak przedsiębiorców którzy klikają promuj post i wrzucają tysiące złotych w takie kampanie. Mogliby osiągać wyniki kilkadziesiąt razy lepsze i to znacznie niższym kosztem. Dlaczego tak robią? Głównie z niewiedzy, częściowo bo tak jest szybciej (a za lenistwo na Facebooku przy ustawianiu reklam zawsze się płaci), częściowo dlatego, że proces tworzenie reklamy z guzika promuj post wygląda ładnie. Faktycznie kreator jest prosty, jednak czy ta wygoda jest warta tak dużej ceny? Jako agencja ustawiamy profesjonalne kampanie dla klientów i również dostarczamy piękne graficznie raporty - wszystko również jest pod kontrolą.


6. Publikowanie na Instagramie filmów z tiktoka

Ten temat zdecydowanie wart jest uwagi i warto zapoznać się z tym problemem chcąc skutecznie wypromować Instagram w 2021 roku. Instagram oficjalnie przyznał się, że ucina zasięgi postom na które nałożone jest logo tiktoka. Jako agencje podejrzewaliśmy, że tak się dzieje - i mamy tego potwierdzenie. Zabieg jest oczywiście logiczny - Instagram nie chce oddawać ruchu na platformę, na której nie zarabia z reklam. Warto o tym wiedzieć, bardzo dużo profili przerzuca publikacje z tiktoka na Instagram chcąc budować profil. Lepiej postawić na inny, świeży i unikalny post.


7. Nie odpisywanie fanom

Zdarza się nam przejmować zaniedbane profile, na których widzimy zapytania do firmy - w komentarzach czy wiadomościach prywatnych na które nikt nie odpisał. Social media są obecnie miejscem które służy wielu osobom do weryfikacji firmy. Jeśli widać komentarze do marki bez odpowiedzi, jeśli nie da się z nią skontaktować - tracimy klientów. “Nie mam czasu na sprawdzanie co chwilę firmowego Instagrama, co wtedy?” Jednym z rozwiązań jest połączenie Instagrama z Facebookiem, dzięki czemu będziemy mieli powiadomienia o nowych wiadomościach. Jako agencja pomagamy również z moderacją social media, pilnując, by każdy potencjalny klient otrzymał odpowiedź na zapytanie - niezależnie od formy i miejsca gdzie jest zostawi. Pilnujemy posty na Facebooku, Instagramie, Linkedinie, Google, wiadomości prywatne a nawet opinie. Co istotne - odbiorcy w social media oczekują szybkiej odpowiedzi, najlepiej w ciągu kilku minut - niezależnie od pory czy dnia. Jeśli chcemy pokazać, że działamy szybko i wzbudzić zaufanie klientów warto skupić się na szybkiej i dobrej obsłudze klienta poprzez social media.


8. Obserwowanie tysięcy profili

Algorytm instagrama to tak naprawdę zbiór wielu małych elementów, które badają nasz profil, określają trust score, sprawdzają czy jesteśmy człowiekiem czy botem, sprawdzają też czy kupujemy sztuczny ruch i co dokładnie robimy. Częstym patentem na rozwój konta stosowanym przez wielu twórców jest zaobserwowanie na start tysięcy kont i liczenie na zwrotną obserwację. Faktycznie, część obserwujących wchodząc na konto po dostaniu obserwacji uzna nasz profil za wartościowy i odwdzięczy się obserwacją nas. Problem jednak w tym, że część osób dobija do limitu zaobserwowanych profili i zostawia wszystkie konta zaobserwowane. Instagram widząc, że obserwujemy na raz tysiące kont może stwierdzić, że jesteśmy botem, możemy mieć więc obcięte zasięgi. Co gorsza, Instagram sprawdza ratio między kontami które nas obserwują, a tymi które my obserwujemy. Jeśli sami mamy mało obserwujących, a obserwujemy dużo konto - może to wydawać się dla algorytmu podejrzane i możemy mieć spadek zasiegów. Jeśli na koncie jest właśnie taka sytuacja warto przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań zrobić tak zwane unfollow.


9. Korzystanie z botów na Instagramie

Od dawna Instagram jest na wojnie z automatyzacją działań. Żadne boty czy narzędzia które obserwują ludzi za nas nie są już skuteczne. Często w internecie pojawiają się oferty “promowania konta na Instagramie”, które polegają właśnie na używaniu bota, który prowadzi szybko do blokady konta lub w 100% na zakupie sztucznego ruchu. Niestety nie ma drogi na skróty i każda z tych metod jest nieskuteczna. W naszej agencji rozwijamy konta w pełni organicznie, za pomocą doświadczonych social media managerów. Wszystkie działania wykonuje prawdziwy człowiek, mamy więc znacznie większy poziom bezpieczeństwa oraz jakości działań.


10. Nie informowanie klientów o koncie na Instagramie

Wykonując audyty mediów społecznościowych często nie możemy znaleźć Instagrama danej firmy. Bardzo często brakuje linku na stronie internetowej, link jest zepsuty lub nazwa konta została zmieniona. Warto zadbać o to, by eksponować login do firmowego Instagrama na stronie, wizytówce, na szyldzie firmy. Bez przypominania o tym medium część naszych klientów może nigdy nie zaobserwować nas w social mediach. Tracimy więc zaangażowanych obserwujących oraz ich znajomych (odbiorcy widzą, gdy ich znajomi obserwują dane konto - zwiększa to więc również zaufanie).


11. Używanie domeny jako nazwy konta

Zasady tworzenia nazwy użytkownika wyszczególnione są w regulaminie Instagrama, znajdziemy tam między innymi taki zapis: “You can't use a domain name or URL in your username without our prior written consent.”. Nie możemy zatem tworzyć konta o nazwie użytkownika związanej z domeną np. crazyfejm.pl Nieznajomość tego punktu regulaminu może doprowadzić nawet do blokady konta, lepiej więc stworzyć nazwę użytkownika zgodną z Instagramowym Terms of Use.


12. Zaniedbywanie bezpieczeństwa - brak weryfikacji dwuetapowej i słabe hasło.

Z uwagi na to, że promujemy konta organicznie i ręcznie musimy każdorazowo zalogować konto klienta na telefonie social media managera w naszej agencji. (Jeśli agencja przy promowaniu konta nie potrzebuje do niego dostępu - na pewno kupuje sztuczny ruch.) Prosimy więc o dane logowania i najczęściej widząc poziom skomplikowania hasła załamujemy ręce. Najczęściej frazy w haśle są tak proste, że odgadnięcie hasła z zewnątrz zająć może 30 sekund. Pomiając nawet kogoś, kto chciałbym przejąć celowo konto - hackerzy czasami uruchamiają narzędzia, które automatycznie próbują przełamać zabezpieczenia kont - testująć dziesiątki tysięcy profili. Ustawiając słabe hasło ryzykujemy przejęciem lub usunięciem konta. Warto stworzyć silne hasło i uruchomić weryfikację dwuetapową - dzięki temu poza hasłem do logowania potrzebny będzie dodatkowy kod, co znacznie zwiększy bezpieczeństwo profilu na Instagramie.

Jeśli jesteś zainteresowany tematyką promowania firmy na Instagramie, konsultacją bądź audytem konta - napisz do nas, z chęcią Ci pomożemy! Zajmujemy się nie tylko promowaniem firm na Instagramie - pomagamy również w marketingu na Facebooku, Linkedinie, tworzeniu kampani google ads oraz w obsłudze stron internetowych.