Reklamy na Instastories

Pewnie większość z Was zauważyła, że oglądając Instastories, co jakiś czas pojawia sięreklama. Nieważne czego ona dotyczy, może jest to restauracja, może firma odzieżowa.Codziennie z funkcji dodawania zdjęć do relacji korzysta blisko 500 milionów kont na Instagramie. Wśród nich są również firmy.

Interakcje za pomocą ankiet, pytań, ciekawych i kolorowych zdjęć zbliżają do siebie ludzi. Według badań 60% firm co miesiąc dodaje do swojej relacji jedną z tych opcji - ankietę, bądź pytanie. Łączy się z innymi ludźmi, którzy według ich opinii, głosują na to, co ich interesuje. Nawiązując, na przykład takie firmy takie jak restauracje publikują zdjęcie z daniem dnia, po czym dodają ankietę nie z podpisami „Tak” lub „Nie”, ale na pytanie czy już spróbowali danego dania można spotkać takie odpowiedzi: „Nie, ale wygląda smakowicie”, „Tak, jest przepyszne”, „Koniecznie muszę odwiedzić”.

Oczywiście jest to łatwy chwyt marketingowy na który większość ludzi daje się złapać, ale czy to źle? Czy właśnie nie na tym polega dobra reklama?

W dzisiejszych czasach, gdzie socialmedia mają bardzo wysoką wartość, trzeba korzystać z pomysłów, które są nam udostępniane. Dodanie zdjęcia i komentowanie to nie wszystko (choć powtarzaliśmy i dalej będziemy powtarzać, że jest to ważny element interaktywności, nie tylko jeśli chodzi o konta prywatne, ale również o firmy). Chodzi o kolejny krok jak Instastories. Wiadomo, że zazwyczaj nasze relacje oglądają ludzie, którzy nas obserwują, ale co gdyby tak rozszerzyć swoje zasięgi za pomogą reklamy? Czy nie uważacie, że wtedy przeciętny Kowalski może zajrzeć na Wasz profil i pomyśleć „Tego właśnie szukałem”?

Fajną alternatywą w tym wariancie jest to, że niekoniecznie musimy wszystko brać na poważnie. Nie musi to być forma oficjalna, ale wręcz przeciwnie. Możemy być otwarci i zabawni, konstruować pytania tak, aby nie było prostych odpowiedzi albo dodawać do nich zabawny element. Zbudujmy pytanie w ankiecie tak, aby odwiedzający nie miał do zaznaczenia odpowiedzi „Tak” lub „Nie”, bo to nie sprawi, że się zatrzyma. Wybierajmy odpowiedzi tak, aby odbiorca patrząc na to stwierdził, że jesteśmy godni uwagi.

„Reklamodawcy, którzy wzięli udział w uruchomieniu wersji beta, zdążyli się jużprzekonać o zaletach używania naklejki ankietowej w reklamach. Marka Dunkin' dzięki naklejce ankietowej obniżyła o 20% koszt wyświetlenia filmu, a firma Next Games po opublikowaniu reklamy z ankietą odnotowała o 40% więcej instalacji aplikacji”.

  1. Od czego zacząć?
    Utworzenie reklamy nie jest takie trudne, jak nam się wydaję. W Menedżerze reklam wybieramy Instastories jako jedyne miejsca, gdzie chcemy umieścić reklamę. Potem w miejscu dodawania reklamy i tekstu wybieramy pole „Dodaj interaktywną ankietę”.
    Jak wspomnieliśmy wcześniej, może to być ankieta z ciekawym pytaniem. Przy okazji możemy pobawić się z odbiorcami, zadając im podstawowe pytania i zbadać im opinię. Co również jest plusem, kiedy chcemy coś zmienić w swojej marce i może nas to zainspirować do dobrych zmian.
    „Włoski oddział firmy KFC wprowadził do menu nowe danie w kubełku przy pomocy zabawnego i wesołego materiału stworzonego z myślą o relacjach, zwiększając tym samym swoją rozpoznawalność i przychylność dla marki.”
  2. Jakie są koszty?
    Nawiązując do statystyk reklamy na Instastory kierowanej do kobiet - kliknięcie w reklamękosztowałoby nas tylko 20 gr. W niektórych przypadkach cena rośnie do okoła 50 gr za jedno kliknięcie, co nie jest wcale dużo! Jeśli dzięki temu możemy w realnych okolicznościach zdobyć od 30 do 50 klientów, całość kosztuje nas zaledwie od 10 do 25 zł.
    Czy nie jest to zatem fajna forma, aby łączyć się z obserwatorami? Warto to przemyśleć, nie tylko dla zdobywania nowych klientów, ale również aby poznać ich opinie. Możemy się dowiedzieć, co lubią, jak spędzają wolny czas, jaki jest ich ulubiony kolor, a potem przygotować w swojej firmie coś, co może ich zainteresować.

    Zmiany są przecież dobre, prawda? Więc zacznijmy już dziś, a efekty mogą pojawić się z dnia na dzień.